Jednym ze sposób pomnażania naszych oszczędności jest ich inwestowanie. Czy to przez zakup akcji, obligacji, nieruchomości czy też funduszy inwestycyjnych. Istnieją bezpieczne, lecz długoterminowe formy oszczędzania lub szybkie, ale bardziej ryzykowne możliwości budowania kapitału. Polisy inwestycyjne miały łączyć oszczędzanie z ochroną ubezpieczeniową, gwarantując znaczne i bezpieczne inwestowanie.
Polisolokaty pojawiły się na rynku finansowym około 2006 roku. Zyskały wielu nabywców, którzy zainwestowali prawie 50 miliardów złotych, licząc na szybki i łatwy zysk. Jednakże problemy pojawiły się w przypadku rezygnacji z usługi lub przedterminowego zamknięcia lokaty. Konieczność uregulowania wysokich opłat likwidacyjnych powodowała, że nie uzyskiwano żadnego zysku z ulokowanych środków. Dodatkowo przepadała większa część zainwestowanych oszczędności. Na szczęście nie wszystko stracone. Istnieje możliwość dochodzenia odszkodowania za rozwiązaną polisolokatę.
Czym są polisolokaty?
Polisolokaty (inaczej polisy inwestycyjne lub polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym UFK), to ubezpieczenie połączone z lokatą oszczędnościową. Część składki jest za pomocą różnych instrumentów finansowych inwestowana i pomnażana, zaś niewielka część stanowić ma pokrycie ubezpieczeniowe, w przypadku doznania wypadku, nieszczęśliwego zdarzenia lub śmierci.
Jednym z powodów takiego połączenia była chęć uniknięcia podatku Belki, czyli podatku pobieranego z oszczędności ulokowanych na lokatach czy depozytach bankowych, a wynoszącego aż 19%. Chcąc pomnażać pieniądze bez konieczności opłacania tego podatku firmy ubezpieczeniowe wprowadziły polisolokaty, których podatek Belki nie dotyczył.
Umowy były zawierane nawet na kilkanaście lat i miały przynosić spory zysk. Jednakże największy problem powstawał, gdy Klient próbował zrezygnować z polisolokaty i wycofać oszczędności wcześniej, niż stanowił okres, na jaki została zawarta umowa.
Roszczenia z tytułu rozwiązania umowy polisolokaty
Początkowo polisolokaty cieszyły się sporym zainteresowaniem i wielu skorzystało z oferty, widząc możliwość długoterminowej, lecz zyskownej lokaty swoich oszczędności. Jednakże jako produkt inwestycyjno-oszczędnościowy okazał się z czasem znacznie bardziej ryzykowny. Początkowo zakładany zysk, nie był niestety ostatecznie zagwarantowany. Konsumenci widząc zagrożenie dla swoich finansów zaczęli rezygnować z umów, wycofując swoje środki. Niestety podczas rezygnacji z umowy polisolokaty nie tylko nie odzyskiwali zainwestowanych środków, lecz byli obciążani znaczną karą (tzw opłata likwidacyjna) za wcześniejsze wycofanie się umowy.
W związku z licznymi skargami poszkodowanych konsumentów Rzecznik Finansowy oraz UOKiK zbadali proces przedstawiania oferty, zawierania samej umowy oraz jej wypowiedzenia przed czasem. Ustalono, iż klienci nie byli we właściwy sposób informowani o ryzyku związanym z tego typu długoterminową inwestycją. Co więcej nie byli informowani o opłacie związanej z wcześniejszym wycofaniem się z umowy. Przedstawiciele okazywali liczne wyliczenia związane z prognozą zysków z lokat, jednakże pomijali jakiekolwiek informacje o ryzyku i stratach, w przypadku nieudanych inwestycji czy rozwiązaniu umowy.
Uznano opłaty likwidacyjne za klauzulę abuzywną, czyli niedozwoloną i zakazano jej stosowania. Dla poszkodowanych, którzy wycofali swoje oszczędności z polisolokaty, konieczne stało się skierowanie roszczeń na drogę sądową.
Prawo do odszkodowania z tytułu polisolokaty
Jeśli po wypłacie świadczeń z polisolokaty utracono część oszczędności, jak również dokonano płatności wysokiej opłaty likwidacyjnej, istnieje możliwość odzyskania utraconych środków. Należy jednak przeanalizować rozliczenie całej umowy – wszystkich zebranych składek oraz pobranych opłat. Jeśli zapisy warunków umowy (OWU) stanowiły niedozwoloną prawnie klauzulę abuzywną, konsument może domagać się zwrotu nieprawidłowo pobranej opłaty za wycofanie środków. Może też wnioskować o uznanie umowy za nieważną i żądać zwrotu wpłaconych środków. Należy jednak dowieść, że konsument nie otrzymał wyjaśnienia sposobu naliczania środków na lokacie, powołując się na niezrozumiałość pojęć i procesów inwestycyjnych.
Dochodzenie odszkodowania
W przypadku roszczeń odszkodowawczych związanych z polisolokatą mamy prawo wnosić:
1. O zwrot opłaty likwidacyjnej
Zgodnie z umową w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy lub wypłacenia części zgromadzonych środków pobierana jest opłata likwidacyjna. Opłata jest jednak tak znaczna, że nie tylko powoduje utratę zysków, lecz wręcz części zainwestowanych środków.
Rzecznik Finansowy i UOKiK stwierdzili, że pobieranie takiej opłaty jest niezgodne z prawem i narusza interesy konsumenta. Daje to podstawę do roszczeń związanych z odzyskaniem opłaconej opłaty likwidacyjnej, jako klauzuli niedozwolonej w umowie polisolokaty. Powołać się można na rejestr klauzul niedozwolonych, gdzie pod numerami: 4633, 4632, 3834 i 2161 wpisano właśnie bezprawne pobieranie opłaty likwidacyjnej.
2. O unieważnienie umowy i zwrot wpłaconych składek
Poszkodowany konsument może również wnosić o uznanie nieważności umowy polisolokaty żądając zwrotu wszystkich wpłaconych składek i zainwestowanych pieniędzy odwołując się do art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c., sugerując bezpodstawne wzbogacenie się ubezpieczyciela.
Pozew o zwrot środków z polisolokaty
Żądania osób poszkodowanych przy rozwiązaniu umowy polisolokaty o zwrot niesłusznie pobranej opłaty likwidacyjnej zazwyczaj kończą się odmową uznania roszczeń przez ubezpieczyciela. Firma ubezpieczeniowa powołuje się na zapisy warunków umowy i tabele operacji na rachunku Klienta.
W takim wypadku dochodzenie roszczeń możliwe jest jedynie na drodze postępowania sądowego. Istnieje coraz więcej korzystnych wyroków sądowych, które również stanowią podstawę odzyskania pobranej opłaty likwidacyjnej. Należy mieć jednak na względzie, iż nie został jeszcze ostatecznie ustalony termin przedawnienia roszczeń, w takim wypadku najlepiej skierować roszczenia do sądu przed upływem 3 lat od rozwiązania umowy polisolokaty.
Dochodzenie roszczeń samodzielnie może być trudne i kosztowne. Warto skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika procesowego lub kancelarii odszkodowawczej.
Droga Sądowa
Niestety może się okazać, że droga sądowa jest jedyną drogą do uzyskania zwrotu należnych pieniędzy. Poszkodowany powinien więc dowiedzieć się jak wygląda ta opcja. Dowiedz się więc jakie jest ryzyko przegrania sprawcy. Sprawdź jakie koszty będzie trzeba pokryć. Oprócz opłaty wstępnej, opłaty od pełnomocnictwa czy za biegłego trzeba też ponieść koszty zastępstwa procesowego. Przeczytaj artykuł i sprawdź jakie kwoty trzeba mieć na uwadze. Zobacz jakie są etapy postępowania sądowego.
Aktualizacja z dnia 05.12.2019 r.